Jedną z form społecznej działalności, które pojawiły się w Polsce wraz z rozwojem ekonomii społecznej stanowią banki czasu. Inicjatywa ta opiera się na wzajemnej pomocy jej uczestników poprzez bezgotówkową wymianę świadczonych usług. Rosnąca w wielu krajach popularność tego typu instytucji stanowi powód do dyskusji na temat ich roli w realizacji celów polityki społecznej.
Zasady działania banków czasu
Bank czasu to nieformalna instytucja tworzona przez grupę osób, opierająca działalność na bezgotówkowej wymianie świadczonych usług pomiędzy jej członkami. Sama idea banków czasu sięga 1980 roku, kiedy amerykański prawnik i socjolog Edgar Cahn, stworzył pojęcie czasodolarów (timedollars), czyli wymienialnych jednostek czasu. Nowy pomysł polegał na poświęcaniu wolnych godzin na rzecz lokalnej społeczności. W zamian za wykonane zadanie, na przykład zrobienie zakupów, korepetycje, pomoc w domu, można było otrzymać timedollars, które z kolei można było wymienić na usługi świadczone przez inne osoby. Timedollars zaczęły funkcjonować jako lokalna waluta. Nie były przy tym powiązane z obowiązującym w kraju pieniądzem, można było jednak nimi płacić za realne czynności wykonywane przez członków danej społeczności.
Doświadczenia twórcy nowej idei nabyte podczas pracy z lokalnymi wspólnotami zaowocowały stworzeniem w USA systemu samopomocy uczniowskiej w ramach realizacji programu wychowywania trudnej młodzieży. Każdy uczeń mógł wymienić 100 jednostek czasu na używany komputer, po uprzednim ich zdobyciu dzięki dobrowolnemu nauczaniu młodszych uczniów. Pozytywne efekty tego pomysłu zostały szybko dostrzeżone i podobne inicjatywy zaczęły realizować inne organizacje. Banki czasu były inicjatywą, która początkowo zakładała wzajemną pomoc w obrębie lokalnych społeczności aby ostatecznie objąć swoim zasięgiem całe miasta. Wartość takich nieformalnych instytucji dostrzeżono również w innych krajach.
Osoba pragnąca zostać uczestnikiem inicjatywy w specjalnej ankiecie umieszcza swoje potrzeby, czyli usługi, z których chciałaby skorzystać oraz przedstawia umiejętności, którymi może podzielić się z innymi uczestnikami. Usługi świadczone na rzecz innych członków banku czasu są rozliczane. Wymiana dokonuje się bez udziału pieniądza, a jedyną walutą jest jednostka czasu. Najczęściej jednostką rozliczeniową jest jedna godzina niezależnie od wartości rynkowej usługi. Obowiązuje przy tym zasada, że godzina dowolnej pracy na rzecz członka banku jest równa godzinie pracy innego członka.
W odróżnieniu od wymiany usług na zasadzie barteru, gdzie każda usługa jest wyceniana a wartość wymiany musi być równa po obu stronach, w bankach czasu każda czynność wykonana dla drugiej osoby jest przeliczana tylko na godziny. W bankach czasu nie ma zatem wyceny usług a jedynie zapisywanie wypracowanych godzin na indywidualnych kontach jako forma zabezpieczenia w sytuacji potrzeby. Jeżeli uczestnik banku wykonuje określoną pracę na rzecz innego członka banku, każda godzina jego pracy jest zapisywana na osobistym koncie powiększając jego stan. Z kolei każda godzina przyjętej pomocy pomniejsza rachunek. Różnorodność oferowanych usług pozwala oczekiwać, że znajdzie się ktoś kto wyświadczy usługę, na którą istnieje zapotrzebowanie.
Zarobione w banku czasu godziny można następnie wydać na potrzebną w danej chwili pomoc, której udzieli jedna z osób należących do tego systemu, oferująca odpowiednią usługę. W zależności od tego ile dana osoba oferuje innym, tyle sama może oczekiwać. Wymiana usług w ramach banków nie musi mieć przy tym charakteru relacji bezpośredniej. Oznacza to, że za godziny zarobione na pomocy jednej osobie można kupić potrzebną pomoc od zupełnie innej osoby, która również należy do banku. Korzystanie z banku czasu jest bezpłatne i nie wymaga wnoszenia składek członkowskich i innych opłat.
Nad funkcjonowaniem banku czasu czuwa koordynator, który na bieżąco kieruje pomoc do potrzebujących, sprawdza czy uczestnicy we właściwy sposób realizują usługi, prowadzi dokumentację z zapisem świadczonych wzajemnie usług. On też jest odpowiedzialny za gromadzenie informacji o możliwościach i potrzebach uczestników banku, potwierdzanie opinii o pracy osób świadczących sobie nawzajem pomoc, wystawia nowym członkom referencje, organizuje spotkania członków banku.
Banki potrzebują do prowadzenia działalności biuro z telefonem i komputerem do rejestrowania wymiany na kontach uczestników. Zazwyczaj bank jest prowadzony przez zatrudnionego na stałe koordynatora, ale również sami jego członkowie mogą dzielić się obowiązkami, wówczas funkcja koordynatora nie wymaga etatu.
Banki czasu w Polsce
W Polsce pierwsze banki czasu pojawiły się w 2004 r. Jednakże już w latach dziewięćdziesiątych idea usług wzajemnych została zaadaptowana w ramach podobnej inicjatywy tj. systemu lokalnych walut opartego na dobrowolnej wymianie usług (Local Exchange Trading Systems, LETS). Różnica pomiędzy LETS a bankami czasu według koncepcji Cahna polega głównie na zróżnicowanym wycenianiu różnych usług. W przypadku LETS jest dokonywana wycena usług, co oznacza że porada prawna może być wyceniona wyżej niż naprawa prostego sprzętu. Tego rodzaju systemy nie funkcjonowały w Polsce zbyt długo a dominującą obecnie formą wzajemnej wymiany usług są banki czasu.
Usługi wymieniane w polskich bankach czasu są bardzo zróżnicowane, poczynając od nauki języków obcych, gry na instrumentach przez pomoc w pisaniu urzędowych pism, naprawę samochodów, opiekę nad dziećmi po udział w grach rozrywkowych. Niektóre banki mają w swojej ofercie ponad tysiąc różnego rodzaju usług.
Trudno jest odpowiedzieć na pytanie ile banków czasu funkcjonuje obecnie w Polsce. Są to nieformalne inicjatywy, chociaż często inicjowane przez organizacje pozarządowe to jednak nie podlegają obowiązkowi rejestracji. Banki czasu działają obecnie zarówno w dużych jak i małych miastach i gminach. Najwięcej jednak banków działa w małych, zintegrowanych społecznościach lokalnych, gdzie funkcjonują jako grupy sąsiedzkiego wsparcia. Poszczególne banki czasu łączą się w ogólnopolską sieć, w ramach której dzielą się doświadczeniami.
Do podstawowych zalet banków czasu należy zaliczyć: oszczędności finansowe z tytułu bezgotówkowego nabycia usług, wykorzystanie zasobów wolnego czasu, korzyści zarówno dla jednostek jak i wspólnot, realizację funkcji aktywizującej i resocjalizacyjnej.
Banki czasu dają swoim uczestnikom wymierne korzyści, zarówno w postaci zaoszczędzonych środków finansowych jak i czasu na poszukiwanie wykonawcy określonej usługi. Nie bez znaczenia jest również charakter powiązań właściwy dla banku, który umożliwia proces zbiorowej komunikacji i dotarcie do wszystkich możliwych zasobów ulokowanych w ludziach. Zaangażowanie we wspólne przedsięwzięcie pozwala na zaspokojenie indywidualnego zapotrzebowania na usługi, a także stwarza możliwości korzystania z usług traktowanych dotychczas przez te osoby jako luksusowe i niedostępne.
Istotnym argumentem przemawiającym na rzecz potrzeby istnienia banków czasu jest zamieranie społeczności lokalnych. Coraz liczniej powstają wielkomiejskie zbiorowiska obcych ludzi, którzy są niezdolni do wspólnego działania. W sytuacji braku środków finansowych ze strony budżetów gmin i miast chociażby na realizację zadań opieki społecznej, wiele osób skazanych jest na zupełny brak lub też na usługi niskiej jakości. Z tego względu wartość banków czasu rośnie szczególnie w dużych miastach, gdzie mogą stanowić odpowiedź na poczucie anonimowości i brak więzi społecznych.
Największą szansę powodzenia mają inicjatywy łączące osoby mieszkające blisko siebie, w jednym blokowisku lub małym osiedlu, gdyż długie dojazdy zniechęcają potencjalnych uczestników i wypaczają ideę banków, pomyślanych jako sieci sąsiedzkiej pomocy. Banki czasu przynoszą korzyści nie tylko ich uczestnikom, ale także całym lokalnym wspólnotom. To właśnie ich odbudowa i rozwój wspólnot decyduje o sensie tworzenia banków czasu.
Jak wynika z doświadczeń polskich banków, powinny one być wyspecjalizowane tak jak w innych krajach, gdzie tworzone są oddzielne banki dla kobiet czy osób w zaawansowanym wieku. W sytuacji posiadania przez bank określonego profilu, członkowie banku mogą szybciej znaleźć interesujące ich usługi, co w przypadku małych banków może okazać się niemożliwe. W USA, obok tradycyjnych banków istnieją liczne specjalistyczne banki czasu adresowanie na przykład wyłącznie do osób starszych lub uzależnionych. W Polsce coraz częściej można obserwować powstawanie banków kierowanych do określonych grup.
Potencjał rozwojowy banków czasu
Banki czasu posiadają olbrzymi potencjał rozwoju. Decydują o tym zasoby wolnego czasu oraz potrzeby związane ze zjawiskiem wykluczenia społecznego w Polsce. Zasoby wolnego czasu tworzą emeryci, renciści, bezrobotni, matki wychowujące dzieci. Osoby te za pośrednictwem banków czasu mogą uzyskać pomoc w zaspokojeniu swoich potrzeb, ale także odzyskać wiarę w siebie, poczucie sensu i chęć do działania. Popularność banków zyskuje również na znaczeniu w środowiskach polonijnych za granicą, gdzie zapotrzebowanie na wiele usług a także na kontakty z rodakami jest szczególnie wysokie.
Oprócz wielu zalet nowej inicjatywy, zyskującej w Polsce coraz większą popularność, należy wskazać na liczne ograniczenia związane z zakładaniem i działalnością banków czasu. Do podstawowych niedoskonałości należą: nieformalny charakter przedsięwzięcia, brak przepisów ustawowych i niejasności interpretacyjne w kwestii opodatkowania, problemy z koordynacją uczestników, konieczność tworzenia własnych regulacji, systemów rejestracji i nadzoru realizacji usług, problemy organizacyjne i finansowe w sytuacji rozrastania się banku.
Bank czasu to inicjatywa, która wymaga wiele starań i determinacji już na etapie jego tworzenia. Pierwszy krok na drodze do utworzenia stanowi zorganizowanie spotkania informacyjnego i przekonanie zainteresowanych osób o pozytywnych stronach przedsięwzięcia. Niezbędna jest osoba, która będzie tworzyć ofertę i koordynować wymianę usług. Wiele zainicjowanych banków czasu upadało w ostatnich latach właśnie z powodu niedostatecznego angażowania się w przedsięwzięcie koordynatora lub niskiej efektywności w zarządzaniu uczestnikami.
Do zadań koordynatora należy sprawdzanie czy nie dochodzi do nadużyć i wykorzystywania zaufania. Należy podkreślić, że w wielu przypadkach banki czasu wspierają proces resocjalizacji osób, które do niego trafiły. Warunkiem poprawy jakości działania banku jest opracowanie regulaminu z zasadami, które będą obowiązywać całą wspólnotę banku. Zazwyczaj banki opracowują jedynie formularz zgłoszeniowy i ankietę usług. W miarę rozwoju działalności niezbędne jest opracowanie szczegółowych zasad uczestnictwa w banku.
Koordynator powinien zgromadzić podstawowe informacje o nowych uczestnikach. Niezbędne jest bowiem budowanie zaufania, co w dużej mierze zależy od samych uczestników. Pomocne stają się spotkania integracyjne. Koordynator zobowiązany jest czuwać nie tylko nad wymianą usług ale sprawdzać czy uczestnicy nie określają czasu wykonania swojej pracy jako dłuższy niż rzeczywisty. Wymaga to znajomości wielu dziedzin, a często oznacza potrzebę korzystania z doradztwa specjalistów w zakresie wyceny usługi pod względem niezbędnego czasu na jej wykonanie. W sytuacji rozrastania się banków i poszerzania zakresu działania o nowe usługi rola koordynatora będzie stawać się niewystarczająca a banki będą potrzebować nowej struktury organizacyjnej właściwej dla sprawnie funkcjonujących instytucji.
Do innych ograniczeń w rozwoju banków czasu można zaliczyć: brak osób oferujących potrzebne usługi, wzajemną nieufność uczestników inicjatywy, brak czasu i wysoką rotację uczestników w związku z wycofywaniem się z programu. Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń banków najczęstsze problemy to komunikacja z wieloma uczestnikami oraz trudności z zapewnieniem stabilnego składu osób deklarujących określone usługi.
Problemy może powodować również nadmierna liczba osób w banku. Stąd niezmiernie istotną rolę mają do odegrania zatrudniani na stałe pracownicy, ale wiąże się to z koniecznością ponoszenia kosztów pracy. Dobrowolność przystąpienia do banku i brak wiążących obydwie strony umów nie sprzyja dyscyplinie uczestników w realizacji powierzanych zadań. Duża liczba uczestników, brak jasno określonych zasad funkcjonowania banków czasu mogą stanowić przyczynę nadużyć i oszustw a także brak możliwości zagwarantowania przez bank odpowiedniej jakości świadczonych usług. Wymusza to konieczność tworzenia systemów nie tylko rejestracji wszystkich usług ale również oceny jakości ich wykonania w miejsce dotychczasowych zapisów obejmujących jedynie przeliczenia godzinowe świadczonych usług. Z tego też względu niektóre banki stosują zasadę, że do banku są przyjmowane jedynie osoby, polecane przez sprawdzonych dotychczasowych jego uczestników.
Problemem w przypadku banków czasu są również koszty działalności. Mniejsze organizacje ponoszą względnie wyższe koszty i bez zapewnienia długoterminowych źródeł finansowania upadają. W innych państwach banki czasu otrzymują wsparcie instytucjonalne ze strony samorządów, które są świadome, że środki wydane na samoorganizację lokalnych społeczności mogą stanowić efektywne rozwiązanie wielu problemów, a przy tym bardziej skutecznie niż stałe ponoszenie nakładów na standardową opiekę społeczną opartą na kosztownej i biurokratycznej obsłudze. Z powyższych względów banki czasu powinny stanowić jeden z podstawowych priorytetów polityki społecznej kraju. Inicjatywy tworzenia banków mają ciągle w Polsce charakter oddolny i pojawiają się na gruncie krytyki niedoskonałości gospodarki rynkowej, zamiast stanowić efekt oceny i identyfikacji rzeczywistych potrzeb społecznych.
Banki czasu dają możliwości budowania prężnych społeczności lokalnych, do wzmacniania roli jednostki, dzięki włączaniu jej w związki z innymi ludźmi. Stanowią potencjał, który nie miał możliwości wcześniej zaistnieć. Nieformalny charakter inicjatywy sprawia, że rozwój banków czasu cechują liczne ograniczenia, powodowane przez brak regulacji i środków finansowych na pokrycie kosztów prac organizacyjnych.